Weryfikacja

Każdy operator, jeszcze zanim będzie mógł się tak nazywać, przechodzi kwalifikację i selekcję. Następnie, w czasie kursu bazowego i szkoleń specjalistycznych, ciągle jest egzaminowany. Nie może sobie pozwolić na zastój w rozwoju. Wszystko po to, żeby nie zawiódł siebie, kolegów, dowódców i społeczeństwa gdy przyjdzie moment prawdziwej próby – akcja bojowa. Weryfikacja powinna nieustannie towarzyszyć mężczyźnie.
Mężczyzna nie dowie się, kim naprawdę jest, dopóki się nie zweryfikuje. Próba tworzy mężczyznę. To w momencie weryfikacji może zobaczyć, jakie są jego mocne strony, nad czym jeszcze musi popracować. Może sprawdzić, czy jego wyobrażenie o samym sobie jest prawdziwe. Tylko po zweryfikowaniu się może powiedzieć, kim jest.

Dzięki weryfikacji i podejmowaniu wyzwań mężczyzna może też przygotować się na prawdziwą próbę – sytuacje ekstremalne, które przyniesie mu życie. Oczywiście, najlepszy trening nie da Ci pewności, że przetrwasz lawinę, obronisz swoją dziewczynę w razie ataku lub prawidłowo udzielisz pierwszej pomocy obcemu na ulicy. Ale codzienne wyzwania mogą przygotować Cię do takich sytuacji.

Dlatego każdy mężczyzna powinien się weryfikować. Ciągle od nowa wyznaczać dla siebie wyzwania, tworzyć je i walczyć z nimi. Kiedyś tego nie rozumiałem. Dopiero z czasem odkryłem, że naprawdę dopiero gdy napotykam sytuację, która mnie przekracza, dowiaduję się, kim jestem i mogę ruszyć dalej. Tak było, gdy za pierwszym razem nie przeszedłem Ekstremalnej Drogi Krzyżowej. Tak było, gdy rok później pierwszy raz udało mi się ją ukończyć. Nawet rozpoczęcie pracy nad tym blogiem było dla mnie wyzwaniem – bo nigdy nie uprawiałem tak regularnego piśmiennictwa, bo nie znam się na promocji, bo może kogoś te treści będą śmieszyły. Mogłem znaleźć tysiąc powodów, żeby zrezygnować. A po niecałym miesiącu i obserwacji Waszych reakcji widzę, że naprawdę było wyjść poza strefę komfortu i zweryfikować moją wizję współczesnego mężczyzny.

To jest dla mnie główny wyznacznik, czy coś jest dobrą weryfikacją – zawsze prowadzi poza strefę komfortu i pełnej kontroli. Dlatego co innego będzie wyzwaniem dla zaprawionego alpinisty, a co innego dla dyrektora, który ostatni raz szedł pieszo dalej niż do samochodu 15 lat temu. Ale, niezależnie od Twojego stanu zdrowia, kondycji psychofizycznej i sytuacji, na pewno jesteś w stanie od razu znaleźć coś, co dla Ciebie dzisiaj byłoby weryfikacją. Musisz tylko chcieć się sprawdzisz. Jak to zrobisz – na pewno zauważysz nowe możliwości i wyzwania i będziesz mógł kreować się dalej.

A po co to wszystko? Bo wszyscy liczą na operatora. Zwłaszcza na paramedyka w sekcji. I nie możesz tego zaufania zawieść, gdy przyjdzie czas prawdziwej próby.

Zapisz się na newsletter i sprawdź, czy na blogu nie ściemniam.