rozpoznanie

SERE2 – Priorytety

Wyobraź sobie, że jesteś operatorem, który właśnie musi wykorzystać umiejętności z kursu SERE w praktyce. Coś poszło nie tak, a Ty zostałeś sam za liniami wroga i musisz dostać się do swoich. Żeby było ciekawiej – powiedzmy, że dzieje się to na terenie górzystym. Takie Pogórze Rożnowskie. Otwórz teraz notatnik w komputerze i zapisz 10 rzeczy, którymi byś się zajmował w takiej sytuacji.


Teraz popatrz na swoją listę i sprawdź, czy wpisałeś tam:

  • podziwianie widoków górskich,
  • szukanie rzadkich okazów roślin chronionych w okolicy,
  • obmyślanie, co napiszesz w mediach społecznościowych, jak wrócisz,
  • zastanawianie się, co w tym tygodniu jest na promocji w markecie.

Obstawiam, że nie. Ale jeśli się mylę, to w sumie możesz pominąć resztę wpisu i tylko dać mi o tym znać w komentarzu.

A skąd moja prawie-pewność, że nie wpisałeś tych rzeczy? Bo SERE dotyczy sytuacji ekstremalnej: odcięcia od własnych sił za liniami wroga. A w takiej sytuacji człowiek potrafi jasno zdefiniować swoje priorytety. Jeśli chodzi o element surwiwalowy, to zwykle definiuje się „złota czwórka”:

  • woda,
  • ogień,
  • schronienie,
  • pożywienie,

która określa, czym trzeba się zająć absolutnie w pierwszej kolejności.

O ile na cywilnych kursach przetrwania człowiek jeszcze może chwilę podziwiać widoki albo zrobić fajne zdjęcia na Insta, to w sytuacji realnej walki o życie całą energię trzeba wykorzystać na to, co pomoże to życie zachować.

Jak to się ma do postu? Wielki Post ma jeden cel, który symbolizuje Wigilia Paschalna: dowiedzieć się o Zmartwychwstaniu Chrystusa. To czas przygotowania się do Wielkanocy. Wcale nie chodzi o to, żeby przez te 40 dni pokazać, jakim się jest wytrzymałym, bez czego można się obyć, ile się można modlić.

Jedyną słuszną perspektywą patrzenia na Wielki Post jest Wielkanoc. Jeśli więc Twoje postanowienia nie pomagają Ci tak zobaczyć tego okresu, może wcale nie są dobre dla Ciebie. Tak, jak pisałem ostatnio: w tym czasie nie chodzi o jakieś wielkie przeżycia, tylko o proste przetrwanie.

Oczywiście, tyczy się to też każdego innego postu: czy to na tle religijnym, czy innym. Jasno zdefiniuj, jak chcesz pościć i dlaczego żebyś wiedział, co w tym poście jest dla Ciebie najważniejsze.

Być może to, co napisałem, zdziwiło Cię. W końcu po co takie kombinowanie, jeśli chodzi o proste postanowienie postne. Coś, co można w 3 minuty, nawet z marszu podjąć, bez większego planowania. Co najwyżej nie wyjdzie.

A świadomość, jaki jest Twój priorytet w czasie postu, może naprawdę pomóc.

Po pierwsze, będziesz wiedział, na co nie tracić energii. Tak, jak na początku wspominałem o podziwianiu lokalnej flory podczas ucieczki przed przeciwnikiem na jego terenie. To po prostu strata czasu i energii. Jeśli zastanowisz się nad tym, co chcesz robić w czasie Wielkiego Postu może się okazać, że część Twoich postanowień tak naprawdę utrudnia Ci to.

Po drugie, jasne priorytety pozwolą Ci szybko i dobrze podejmować decyzje w sytuacjach wątpliwych. Pokażę to na przykładzie. Na przełomie podstawówki i liceum moim częstym postanowieniem na Wielki Post było wyeliminowanie słodyczy z diety. I przestrzegałem tego bardzo rygorystycznie. Z perspektywy czasu – wiem, że po prostu robiłem głupio. Bo co z tego, że pokazałem, że potrafię 46 dni przeżyć bez jedzenia słodyczy? Nawet, jeśli było to dla mnie trudne, to sama liczba nie jest imponująca i dla wielu osób to żadne wyzwanie. A nigdy nie nadrobię tego, że parę osób zasmuciłem, odmawiając im poczęstowania mnie ciastem w czasie odwiedzin.

Inny przykład, już wymyślony. Może Twoim postanowieniem jest dodatkowy czas na modlitwę wieczorem. I po tych kilkunastu dniach już czujesz mocne zmęczenie przez to, że odbierasz sobie chwilę snu. Warto wtedy zastanowić się, czy Twoim priorytetem jest pójście na Wigilię Paschalną jako niewyspany, zmęczony i sfrustrowany wrak. I – uwaga – możesz sobie odpowiedzieć na to pytanie „tak”. Możesz rozpoznać, że takie ryzyko jest dla Ciebie do zaakceptowania. Ale jeśli nie o to Ci chodzi, masz jeszcze dużo czasu, żeby przemyśleć sprawę i coś zmienić.

Na koniec tylko powiem, że w następnym wpisie w ramach SERE powiem co zrobić, jeśli Twoje postanowienia nie wpływają na Ciebie dobrze.

Podsumowując: jeśli pościsz, zawsze miej świadomość, jaki jest tego cel i jakie priorytety Ci przyświecają w tym czasie. Dzięki temu Twój post będzie lepszy, prawdopodobnie nie tylko dla Ciebie.

SERE to cykl na Wielki Post 2021 – ograniczony czasowo i tematycznie. Jeśli chcesz odkryć mojego bloga w pełni, zapisz się na newsletter.

Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności w celu otrzymywania powiadomień o nowych wpisach i wydarzeniach związanych z blogiem. Nie będę Cię spamował. Będziesz mógł w każdej chwili zrezygnować z subskrypcji.

4 komentarze

  • Beata Borzęcka

    „W sytuacji realnej walki o życie całą energię trzeba wykorzystać na to, co pomoże to życie zachować.”
    Tak właśnie stało się w moim życiu Traumatyczne zdarzenia zabierają możliwość realnej oceny sytuacji i podejmowanych działań. To zdanie rzuciło światło i zobaczyłam wyraźniej że wybór Boga jako priorytetu uratował mi życie.