ograniczenia operatora, orkhan-farmanli-unsplash CC-0
LFX

Ograniczenia operatora

Gdy oglądam reklamy wydaje mi się, że wszyscy dookoła chcieliby, żebyśmy zapomnieli o czymś takim, jak ograniczenia naszego ciała. Zamiast dbać o dietę, mamy łykać tabletki na wątrobę i na odchudzanie. Zamiast nauczyć się żyć wśród ludzi dookoła lub zmienić środowisko – zjeść tabletkę na nerwy. Zamiast widzieć, jak pięknie można się zestarzeć – stosować krem na zmarszczki. Podobnych przykładów mogę wymienić jeszcze parę.

Dla kontrastu – w czasie selekcji kandydaci na operatorów nie mogą pić nawet kawy. Powiedziałbym nawet, że zadaniem instruktorów jest sprawienie, aby każdy kandydat wyeksponował swoje słabości i ograniczenia. Słabości to kolejna rzecz, którą ma każdy mężczyzna, tylko wolimy nie wchodzić na ten temat. A mężczyźni dzielą się na tych, którzy się poddają się swoim słabościom i tych, którzy je wykorzystują do osiągnięcia sukcesu.

Myślę, że moje pierwsze, nieudane, wyjście na Ekstremalną Drogę Krzyżową wzięło się właśnie z braku akceptacji własnej słabości. Zamiast powiedzieć sekcji „Słuchajcie, nie dam rady utrzymać tempa, zwolnijmy trochę.” myślałem, że pomimo otarć i nawalających kolan dam radę. Pamiętam też, jak rozpoczynając pracę wstydziłem czasem się przyznać, że po prostu czegoś nie wiem. Nie jest łatwo zobaczyć swoje słabości, a co dopiero zaakceptować siebie wraz z nimi. Wymaga to pokory i zwykłej chęci dowiedzenia się czegoś nowego o sobie.

Wydaje mi się, że jednak każda słabość niesie za sobą także potencjalny sukces. Niekoniecznie w przezwyciężeniu jej (bo niektórych po prostu się nie da), ale może z niej wynikać coś, przez co będziesz lepszy od innych. Przy pierwszych wyjazdach, na które jeździłem, miałem zawsze duży problem z pakowaniem się i usuwaniem zbędnych rzeczy z plecaka. Dzięki temu teraz wiem, że mogę naprawdę dużo wziąć na plecy przy wyjściu w teren. Wiem też, że jestem postrzegany przez innych jako ktoś, kto pomoże w trudnej sytuacji, bo zawsze mam zapas jedzenia i sprzętu. Świadomość, że nie potrafię z niczym wyrobić pozwoliła mi być teraz autorytetem w Męskiej Stronie Rzeczywistości pod względem zarządzania działaniem.

Popatrz na swoje słabości. Wyciągnij też swoją listę sukcesów i zastanów się, które z nich osiągnąłeś właśnie dzięki czemuś, co uważałeś za swoją słabość. Zauważ, że Twoje słabe punkty też odgrywają rolę w Twoim życiu i na nich też możesz zbudować coś porządnego. Więc zaakceptuj dzisiaj przynajmniej jeden z nich.

Jeśli chcesz przekraczać ze mną swoje słabości, dołącz do grona najwierniejszych fanów bloga – odbiorców newslettera:

Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności w celu otrzymywania powiadomień o nowych wpisach i wydarzeniach związanych z blogiem. Nie będę Cię spamował. Będziesz mógł w każdej chwili zrezygnować z subskrypcji.