makieta, US Marines and Tanzanians work to fight illicit trafficking
LFX

Makieta

Słyszeliście może o przygotowaniach do zajęcia terminalu KAAOT? Była to operacja mająca na celu opanowanie terminalu naftowego, przeprowadzona przez operatorów JW GROM. Bliźniaczy terminal MABOT zajmowały w tym czasie amerykańscy specjalsi. Były to jedne z pierwszych działań lądowych w czasie operacji Iraqi Freedom. Operacja została przeprowadzona jak w zegarku – nasi żołnierze przejęli platformę, nie dopuścili do podpalenia złóż ropy i otworzyli oddziałom US Army i US Marines Corps drogę do operacji lądowej.

Jeśli wgłębicie się w przygotowania do akcji, to nasi żołnierze w bazie za pomocą tyczek i taśmy zrobili „makietę” terminalu. Początkowo amerykanie patrzyli na ten pomysł z uśmiechem, ale później sami zaczęli trenować w podobny sposób.

Co powinieneś wyciągnąć z tych informacji? Planuj, planuj i jeszcze raz planuj! Kiedyś wydawało mi się to dziwne, ale w końcu przetestowałem parę stylów planowania i teraz często spotykam się z pytaniem „Jak Ty znajdujesz na to wszystko czas?”. A ja po prostu staram się go nie marnować. I stwierdzam, że zasada „1 minuta planowania oszczędza 5 minut działania” faktycznie działa. Dzisiaj wydaje mi się, że działanie bez planowania przypomina gonienie samochodów przez psa. Przez chwilę pobiec za każdym, który akurat przejeżdża.

Zrobienie planu, podobnie jak późniejsze porównanie go z rzeczywistą realizacją, wymaga chwili zatrzymania działania. Ale nawet, jeśli nie jesteś teraz co do tego przekonany (albo „nie masz na to czasu”), zachęcam Cię do przełamania się i spróbowania.

Operatorzy przygotowują plan przed każdą akcją. Wydaje mi się, że taką akcją jest życie mężczyzny. Tutaj jako planowanie rozumiem zrobienie makiety Twojego życia. Dzięki takiemu podejściu od razu zauważysz swoje priorytety, mocne i słabe strony oraz będziesz mógł skierować swoje działania tam, gdzie (prawdopodobnie) czeka Cię sukces. Taką makietą może być dla Ciebie macierz posiadania i dążeń, którą znalazłem u o. Błaszkiewicza. Jej opis (z lekką modyfikacją) znajdziesz w mojej prezentacji przygotowanej na cele innego projektu. Oczywiście, możesz też wykorzystać wszelkie inne metody planowania, jakie znasz i jakie Ci odpowiadają.

W czasie tworzenia makiety powinieneś zwrócić uwagę na jej dwa aspekty. Po pierwsze – makieta musi być plastyczna i odpowiadać realnemu obszarowi akcji. Więc wyznaczaj sobie cele realne do osiągnięcia (nie znaczy to, że mają być łatwe albo banalne) i wizualizuj sobie, jak to będzie, jak już dany cel zrealizujesz. Zaangażuj w to jak najwięcej zmysłów – pomyśl, gdzie zobaczysz realizację celu, jak się będziesz czuł, co będziesz słyszał. To zwiększy Twoją motywację osiągnięcia tych rzeczy.

Po drugie – precyzuj swoje cele. Chociaż wiele osób nie widzi różnicy, „zneutralizować terrorystów”, „zdobyć budynek” i „uratować zakładników” to nie to samo – chociaż wszystkie stwierdzenia mogą odnosić się do tej samej sytuacji i miejsca. Jeśli nie określisz dokładnie, jaki sukces chcesz osiągnąć – skąd będziesz wiedział, że go osiągnąłeś?

Dobry plan – makieta Twojego życia – pozwoli Ci optymalnie wykorzystać Twoją motywację i dostępny czas tak, żebyś faktycznie czuł odniesiony przez Ciebie sukces. Oczywiście, na bieżąco sprawdzaj za pomocą drona, jak wygląda Twoja realizacja planu i wprowadzaj niezbędne poprawki. Wtedy Twoje życie będzie właśnie jak akcja opanowania terminalu KAAOT.

Jeśli chcesz, żebym pomógł Ci zbudować Twoją makietę, śledź regularnie bloga. Na przykład zapisując się na newsletter:

Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności w celu otrzymywania powiadomień o nowych wpisach i wydarzeniach związanych z blogiem. Nie będę Cię spamował. Będziesz mógł w każdej chwili zrezygnować z subskrypcji.