odprawa

Wybór menu (J 6, 51-58)

Nauczenie się, ile i co warto jeść w terenie, zajęło mi trochę czasu. Odczuły to moje plecy, które musiały przenosić nadmiar jedzenia niskiej jakości. Gdy zaczynałem treningi na siłowni, potrafiłem długie chwile spędzać w sklepie żeby wybrać izotonik, który ze sobą wezmę (to odczuła głównie moja kieszeń). A jak ktoś, do kogo przyszedłem, pyta mnie, jaką chcę herbatę – wolę nie tracić czasu na wybór tylko zwykle wybieram drugą od lewej. Pewnie niektórzy z Was znają podobne sytuacje z życia. Zastanawianie się nad tym, co zjeść, żeby mieć siłę na kilka godzin potrafi nam zająć naprawdę dużo czasu – niezależnie czy chodzi o ustalenie listy zakupów, wybór konkretnego produktu w sklepie, dania w restauracji czy dowolny inny aspekt decydowania o jedzeniu.

Jezus powiedział do tłumów: Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać [swoje] ciało do spożycia? Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jak Mnie posłał żyjący Ojciec, a Ja żyję przez Ojca, tak i ten, kto Mnie spożywa, będzie żył przeze Mnie. To jest chleb, który z nieba zstąpił – nie jest on taki jak ten, który jedli wasi przodkowie, a poumierali. Kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki

Gdy czytam dzisiejszą Ewangelię, nie mogę się odpędzić od myśli, którą zasygnalizowałem pod koniec wpisu o wierze w Eucharystię. Dlatego dzisiaj trochę się powtórzę: warto jeść to, dzięki czemu można żyć.

Myślę, że w porównaniu z tym śmiesznie mało czasu wielu z nas poświęca na refleksję związaną z Komunią Świętą. Niektórzy w ogóle z niej rezygnują. A w dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi wprost, że to Eucharystia pozwala mieć w sobie życie i że dzięki niej będziemy mieli siłę na życie wieczne. To kwestia o wiele ważniejsza, niż co zjeść pomiędzy Wykusem a Suchedniowem, co wypić w czasie treningu albo przy czym porozmawiać z przyjaciółmi.

za każdym razem Eucharystia to najważniejszy posiłek w Twoim życiu

Kościół w przykazaniach zaleca przystępowanie do Komunii Świętej raz w roku – w okresie Wielkanocy. To mało. Jeśli należysz do osób, które kierują się tą zasadą chciałem Cię zachęcić, żebyś w tę niedzielę skorzystał ze spowiedzi i przez jakiś czas co tydzień (lub częściej) korzystał Eucharystii. Wsłuchaj się w słowa Ewangelii, usłysz, że dzięki niej będziesz miał życie i daj sobie szansę.

Jeśli należysz do osób, które przystępują do Komunii regularnie, chciałem Cię zachęcić do poświęcenia więcej uwagi temu Sakramentowi. W czasie Mszy raczej nie ma na to za dużo czasu – przed Komunią cały czas coś się dzieje, a po jest tylko chwila przed modlitwą, ogłoszeniami i rozesłaniem. Dlatego jeszcze przed pójściem do kościoła poświęć chwilę i, opierając się na słowach dzisiejszej Ewangelii, zastanów się, co tam będziesz jadł. Za każdym razem jest to najważniejszy posiłek w Twoim życiu.

Niezależnie od tego, co lubisz jeść i jak długo spędzasz przed półkami w sklepie, zapraszam na mój newsletter.

Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności w celu otrzymywania powiadomień o nowych wpisach i wydarzeniach związanych z blogiem. Nie będę Cię spamował. Będziesz mógł w każdej chwili zrezygnować z subskrypcji.