O mnie
Mam na imię Janek i chcę się z Tobą podzielić tym, jak można w codziennym życiu zastosować zasady wyjęte z Wojsk Specjalnych. Dlatego prowadzę swój blog osobisty, na którym właśnie jesteś.
Gdy zaczynałem interesować się tematyką oddziałów specjalnych, większość dorosłych nie wiedziała, co to jest GROM (nie mówiąc już o moich rówieśnikach), a wiedzę zdobywałem czytając w domu teksty ze stron internetowych zapisane w czasie wizyty w kawiarni internetowej raz na parę tygodni. Nie wiedziałem wtedy, że będzie to jedna z największych pasji mojego życia.
Z czasem czytałem coraz więcej, bo i coraz więcej o tym fascynującym świecie przedostawało się do świata zewnętrznego. W końcu uznałem, że w operatorach wojsk specjalnych można znaleźć model rozwoju osobistego, odkrywania siebie i realizowania własnej specjalności. Zacząłem sprawdzać to w praktyce.
Pomiędzy zainteresowaniem się militariami a wprowadzeniem w moje życie niektórych zasad odkrytych w wojskach specjalnych, przyszło na mnie pogłębienie mojej wiary chrześcijańskiej ponad cotygodniowe odbębnianie obecności na Mszy. Z czasem te dwie rzeczy zeszły się w jeden projekt operator-paramedyk. A gdy odkryłem, że on naprawdę działa, postanowiłem podzielić się nim z innymi na tym blogu. Projekt ciągle rozwijam, uzupełniając model o kolejne elementy sprawdzone przeze mnie w życiu codziennym.
Jestem mężem jednej żony i ojcem dwójki dzieci. Bloga prowadzę hobbystycznie. Pracuję jako analityk AML/CTF w sektorze bankowym.
Pięciokrotnie przeszedłem Ekstremalną Drogę Krzyżową (i dwa razy mi się to nie udało). Przez ponad pięć lat działałem w Maltańskiej Służbie Medycznej, uczestnicząc w kilkuset zabezpieczeniach medycznych, realizując kilkadziesiąt kursów pierwszej pomocy oraz prowadząc Grupę Szkoleniową dla aktywnych Maltańczyków. W 2014 byłem także koordynatorem Ekstremalnej Drogi Krzyżowej oraz liderem na spotkaniach Męskiej Strony Rzeczywistości. Jestem krótkofalowcem o znaku SQ9NIL.
Od dziewięciu lat angażuję się jako darczyńca w Szlachetną Paczkę.
Od młodości interesuję się militariami, ratownictwem i fotografią. Od jakiegoś czasu interesuje mnie także tematyka zarządzania działaniem – od motywacji, przez planowanie do organizacji czasu w praktyce – i uważam ją za jedną z najważniejszych kompetencji, jakie powinien mieć każdy mężczyzna. Praktycznie codziennie ćwiczę i czytam, a od czasu do czasu lubię posłuchać albo pograć piosenkę żeglarską.
Możesz się ze mną skontaktować przez formularz kontaktowy.
4 komentarze
Pawel Dziedzic
Paweł Dziedzic
Widziałem rozmach i skuteczność Janka przy okazji koordynowania EDK 2014.
Jest to jeden z najlepiej zorganizowanych i zdyscyplinowanych facetów jakich miałem okazję spotkać na swojej drodze.
Powyższy opis jest mocno skrótowy i co za tym idzie skromny.
Operator Paramedyk to jedno z 4 wartościowych miejsc w sieci i treściach ponadzasowych, które odwiedzam regularnie. Na inne szkoda mi czasu.
Dzieki
P
Janek
Dzięki za dobre słowa i powodzenia we wprowadzaniu zmian w Twoim życiu!
A jeśli chodzi o zaprawę – jeśli chcesz o coś zapytać, zapraszam do komentowania artykułów o aktywności fizycznej. Na pewno wraz z czytelnikami pomogżemy, jka tylko będziemy potrafili.
Gość
Witam,
Chciałbym Panu pogratulować charakteru i drogi, którą Pan kroczy. Trafiłem tutaj całkowicie przez przypadek, szukając informacji na temat porannej zaprawy. Wprawdzie nie znalazłem tego czego szukałem, ale znalazłem mnóstwo innych rzeczy, z którymi jak najbardziej się zgadzam. Jestem jeszcze młodą osobą, ale w najbliższych latach czeka mnie w życiu dużo zmian (praca, dom, rodzina) i mam nadzieję, że po tym wszystkim stwierdzę, że wszystko co zrobiłem, zrobiłem w zgodzie z filozofią, którą i Pan się kieruje.
Pozdrawiam z trójmiasta
Michał Obrębski
Rzadko wchodzę na blogi, zwłaszcza samoreklamowane na forach (jak Janka w „Gościu”), ale wygląda na to, że Autor jest facetem bardzo w porządku, zapewne pod każdym względem.
Po pobieżnej lekturze: wpisy po prostu nie rażą ani miałkością intelektualną, ani językiem. Więcej nawet: Autor Janek sprawia wrażenie osoby zaawansowanej w świętości. To słowo nie jest zbyt modne dzisiaj, ale w moim osobistym przypadku oznacza DUŻY komplement.
Serdecznie życzę powodzenia i pozdrawiam w Chrystusie Panu.
Michał Obrębski