apteczka taktyczna USAF, CC-0
LFX

Apteczka

Wpisy nawiązujące do wyposażenia, jakie dźwigają ze sobą operatorzy, zwykle poświęcam obrazowemu pokazaniu jakiejś idei. Dzisiaj będzie inaczej. W tytule jest apteczka i będzie o najzwyklejszej na świecie apteczce. Masz taką przy sobie?

Każdy operator w czasie działania nosi przy sobie podstawową apteczkę, przeznaczoną do udzielenia pomocy samemu sobie (nazywaną indywidualnym pakietem medycznym). Ratownik sekcji dodatkowo nosi – zwykle na plecach – apteczkę zawierającą sprzęt bardziej zaawansowany, pozwalający w pełni wykorzystać jego kompetencje. To jedno z podstawowych narzędzi pracy paramedyka, a jego obowiązkiem jest wiedzieć, jak szybko wyciągnąć z apteczki każdy konkretny przedmiot i jak go użyć.

Chociaż większość z nas obraca się na co dzień w otoczeniu pozornie bardziej bezpiecznym, niż środowisko pracy operatorów, uważam że warto zawsze nosić ze sobą apteczkę, którą się zna. A skąd taką wziąć – o tym właśnie będzie ten wpis.

To, czy masz przy sobie apteczkę, czy nie, to Twoja decyzja. Nawet w samochodzie nie musisz jej mieć (w świetle prawa). Ja uważam, że to sprzęt, który powinien mieć przy sobie każdy mężczyzna. Dobrze dobrana apteczka przyda Ci się nie tylko wtedy, gdy znajdziesz się na miejscu wypadku. Jeśli akurat nie będziesz miał nic lepszego pod ręką, bandaż elastyczny świetnie sprawdzi się w roli wytrzymałej linki, a folia NRC osłoni Cię przed niespodziewaną ulewą. W dobrze wyposażoną apteczkę trzeba trochę zainwestować, ale to jednorazowy wydatek na parę lat. A uwierz mi – niefajnie jest być w sytuacji, w której zamiast efektywnie pomagać najpierw szukasz apteczki, a potem zastanawiasz się, gdzie co w niej jest.

Gdy zdecydujesz się na własną apteczkę, kluczową kwestią będzie wybór tego, co do niej włożysz. Odradzam korzystanie z gotowych zestawów. To Ty wiesz najlepiej, jaką wielkość i formę ma mieć Twoja apteczka i co chcesz w niej znaleźć. Żeby odpowiednio przygotować własną apteczkę, możesz wykonać pięć prostych (no, cztery proste i jeden trudniejszy) kroki:

  1. Idź na kurs pierwszej pomocy, jeśli nie byłeś na takim w ciągu ostatnich dwóch lat. O potencjale Twojej apteczki decyduje głównie to, co masz w głowie. To, co jest w apteczce to tylko dodatek pozwalający Ci najefektywniej wykorzystać Twoje umiejętności.
  2. Mój przyjaciel na potrzeby Ekstremalnej Drogi Krzyżowej przygotował standard WOREK, który pomaga dostosować wielkość i funkcjonalność apteczki osobistej do Twoich potrzeb. W skrócie: kompletując apteczkę pomyśl o:
    W – Własnym bezpieczeństwie,
    O – Opiece nad poszkodowanym,
    R – Ranach,
    E – Ewakuacji,
    K – Krążeniu.
    Szczegóły standardu i przykładową listę wyposażenia znajdziesz w linku. Na tej podstawie będziesz mógł przygotować sobie listę zakupów, z którą wybierzesz się na poszukiwanie idealnej apteczki i jej wyposażenia.
  3. Gdy całe wyposażenie będziesz miał w domu, zrób jego listę z zaznaczeniem, kiedy mija termin ważności określonych środków opatrunkowych. Albo dodaj datę zakupu materiałów na wymianę do swojego systemu zarządzania działaniem. Pomoże Ci to na bieżąco kontrolować stan Twojej apteczki – będziesz zawsze pewny, że wszystko co w niej masz nadaje się do użycia tu i teraz.
  4. Wkładając każdą rzecz do apteczki zastanów się jeszcze raz, czy na pewno potrafisz jej użyć i czy chcesz, żeby była w tym konkretnym miejscu
  5. Parę dni po skompletowaniu apteczki otwórz ją z zamiarem wyciągnięcia konkretnej rzeczy i sprawdź czy potrafisz szybko odnaleźć każdy element wyposażenia.

Ja praktycznie zawsze mam przy sobie – w jednej z kieszeni spodni – rękawiczki ochronne. To absolutna podstawa, bo od nich w dużej mierze zależy bezpieczeństwo ratownika podczas udzielania pomocy komuś obcemu. Jeśli je masz i potrafisz dobrze wykorzystać swoją wiedzę – to już wystarczy na naprawdę wiele sytuacji, z którymi się spotkasz. Jeśli chcesz przeczytać więcej o moim wyposażeniu, zerknij do tego wpisu.

apteczkę powinien nosić przy sobie każdy mężczyzna

W plecaku (który zazwyczaj noszę ze sobą) mam swoją podstawową apteczkę opatrunkową. Noszę w niej gaziki jałowe, bandaże, chusty trójkątne, nożyczki, folię ratunkową, dodatkowe rękawiczki, maskę do sztucznego oddychania, kamizelkę odblaskową i latarkę. Zajmuje mniej-więcej przestrzeń 20x15x10 cm i jeszcze nigdy nie spotkałem się „na ulicy” z wypadkiem, na który to wyposażenie okazałoby się niewystarczające.

osobista apteczka opatrunkowa, www.operator-paramedyk.pl, CC-BY-SA
Tak wygląda apteczka, którą zawsze noszę w swoim plecaku.

Jeśli też należysz do osób, które nie ruszają się bez apteczki – wrzuć zdjęcie i opis swojej apteczki w komentarzu, żeby pomóc innym w skompletowaniu własnego zestawu. Pokaż, że można (i warto) praktycznie zawsze mieć przy sobie apteczkę.

Dobrze dobrana i skompletowana apteczka nie zajmuje wiele miejsca. Jeśli włożysz ją do swojego codziennego plecaka albo torby – prawdopodobnie niedługo zapomnisz, że w ogóle ją tam masz, bo przyzwyczaisz się do nowego obciążenia. A dzięki temu, że tam będzie – jeśli komuś w Twojej okolicy przydarzy się coś niespodziewanego, będziesz mógł szybko udzielić pomocy bez zastanawiania się, skąd wziąć nożyczki, czym zastąpić materiały opatrunkowe albo gdzie są plastry w apteczce, którą kupiła Twoja firma. Będziesz przygotowany. Jak operator-paramedyk, który w każdej chwili operacji jest gotowy udzielać pomocy osobom dookoła niego.

Apteczka to tylko wyposażenie. Przyda Ci się jedynie, jeśli będziesz dobrze wiedział, jak jej użyć i będziesz do tego gotowy psychicznie. Jeśli chcesz zadbać o ten trzeci element – zapisz się na newsletter, a pomogę Ci w tym moimi wpisami.

Zapisując się na newsletter wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych zgodnie z polityką prywatności w celu otrzymywania powiadomień o nowych wpisach i wydarzeniach związanych z blogiem. Nie będę Cię spamował. Będziesz mógł w każdej chwili zrezygnować z subskrypcji.

4 komentarze

  • Janek

    Wyposażenia może być dużo, ale jeśli tylko umiesz z niego dobrze korzystać – nie może być przesadzone (może dopóki nie nosisz ze sobą nożyc hydraulicznych). Dzięki za Twój przykład.

  • Ludlego

    Ja mam 2 apteczki, jedną którą zawsze mam w kieszeni jak idę bez plecaka drugą o wiele większą do plecaka bądź na pas/udo. Zabieram na wypady do lasu, wycieczki itd itp. W tej 1szej mniejszej mam: Maskę do RKO, rękawiczki nitrylowe, gaziki do dezynfekcji, gazę 5×5 oraz bandaż elastyczny 8cm i 2-3 plastry. W drugiej mam o wiele więcej sprzętu: Maska RKO, rękawiczki nitrylowe, opatrunek osobisty, nożyczki, kilka bandaży dzianych, kilka bandaży elastycznych,gaza 1m2, gaziki 9×9 oraz 5×5 kilka sztuk, woda 50ml, 5 tabletek Rutinoscorbina, 2 tabletki do dezynfekcji wody, pesetę, plastry, kompres chłodzący, żel na oparzenia, 3x Sól Fizjologiczna, igła, łyżeczka mała, ołówek i parę kartek, folia nrc, chusta trójkątna, woreczek strunowy oraz kawałek sznurka i „glowstick”. Wyposażenie, może przesadzone, ale wolę być gotowy na wszystko;)

  • Hieronim Agryppa

    Skład mojej apteczki: kompres jałowy x2, chusta trójkątna, przylepiec, folia NRC, gaziki spirytusowe x5, kompres 7×7 x2, kompres 5×5, maseczka do sztucznego oddychania, jodyna, opaska dziana 10×4 x3, opaska dziana 5×4 x3, staza SOFTT-W, rękawiczki lateksowe, flamaster niezmywalny, opaska elastyczna, opatrunek wodoodporny.